Silnik diesla jest zdecydowanie bardziej wymagający niż w klasycznym benzyniaku. Wszystkie zaniedbania, których się względem niego dopuścisz, z pewnością przypomną o sobie zimą. Szczególnie kłopotliwym momentem jest oczywiście rozruch. Czy wiesz, jak dbać o jednostkę wysokoprężną, aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek?
Zwracaj uwagę na to, co wlewasz do baku
Zimą zawsze lej raz a porządnie – do pełna. Woda to jeden z największych wrogów silnika diesla, a im częstsze tankowanie, tym większe prawdopodobieństwo jej pojawienia się. Dzieje się tak dlatego, że za każdym razem, gdy odkręcasz korek wlewu, do środka dostaje się powietrze. W miarę jego skraplania, zwiększa się ryzyko, że woda zamieni się w lód i zapcha filtry i przewody paliwa.
Ale nie tylko ilość ma znaczenie. Chodzi również o jakość. Zimą stacje benzynowe oferują paliwo premium, czyli olej napędowy o zwiększonej mrozoodporności. Warto w niego zainwestować, ponieważ zawarte w nim dodatki skutecznie zapobiegają krystalizowaniu się parafiny. Jednak, abyś mógł cieszyć się jego prawidłowym działaniem, musisz wypełnić nim przynajmniej 50% baku.
Zamiast tego możesz rozważyć też zastosowanie uszlachetniaczy. Depresatory pomagają uchronić paliwo przed skrzepnięciem pod wpływem niskiej temperatury wchodzących w jego skład substancji. Koniecznie trzeba je jednak stosować w dawkach, zgodnych z zaleceniami producenta, oraz… z wyprzedzeniem! Gdy paliwo zacznie już mętnieć, może być za późno.
Przed zimą wymień filtr paliwa
Problemy z zapłonem, szarpanie i dławienie silnika to efekty zanieczyszczonego filtra paliwa. Warto pamiętać, że 20 tys. kilometrów to maksimum, które jest w stanie przetrzymać filtr w aucie z silnikiem wysokoprężnym. W dodatku okres zimowy jest dla niego szczególnie trudny. To właśnie wtedy odkłada się tam najwięcej ciężkich frakcji oleju napędowego i parafiny. Jazda zimą ze starym, zapchanym filtrem może się zakończyć poważnym uszkodzeniem osprzętu silnika, lepiej więc nie ryzykować i zadbać o nowy filtr przed nadejściem mrozów.
Jeśli Twój samochód został fabrycznie wyposażony w podgrzewacz filtra paliwa, ryzyko negatywnego wpływu depresatorów na układ wtryskowy zostaje znacznie zmniejszone. Na szczęście możesz domontować ten element osprzętu. I warto, bo to ustrzeże Cię przed ewentualnymi powikłaniami, spowodowanymi niskimi temperaturami.
Dbaj o układ zapłonu
Sprawne świece żarowe w ciągu kilku sekund są w stanie rozgrzać komorę spalania do minimum 600 stopni Celsjusza, aby zapewnić skuteczne uruchomienie silnika. Im niższa temperatura, tym to zadanie jest dla świec trudniejsze. Tym bardziej, jeśli czasy świetności mają już za sobą. To właśnie dlatego konieczne jest odczekanie chwili pomiędzy przekręceniem kluczyka w stacyjce a odpaleniem silnika. Szczególnie zimą powinieneś najpierw pozwolić się świecom rozgrzać! Sygnałem do zakręcenia rozrusznika jest zgaśnięcie kontrolki, sygnalizującej działanie świec żarowych – tzw. sprężynki.
Pamiętaj o akumulatorze
Diesel do pracy potrzebuje zazwyczaj mniej prądu niż benzyniak, jednak wykorzystuje go znacznie więcej podczas rozruchu. Dlatego sprawny i dobrze naładowany akumulator jest mu niezbędnie potrzebny! Obciążanie baterii włączonym ogrzewaniem lub radiem, gdy jest wychłodzona, może poważnie mu zaszkodzić. Lepiej nie uruchamiaj dodatkowych obwodów tuż po starcie, ale odczekaj, aż silnik się rozgrzeje i prąd z alternatora zacznie zasilać akumulator.
Jeśli rozrusznik kręci słabo albo wcale, lepiej podładuj akumulator za pomocą ładowarki lub na kable. Nie ryzykuj odpalaniem „na pych”, podczas którego – choć być może nie zdajesz sobie z tego sprawy – łatwo uszkodzić zawory i tłoki silnika.
Choć jeszcze przed kilkoma laty cena oleju napędowego była znacznie niższa od ceny benzyny, dziś wizyta na stacji benzynowej nie wzbudza już takiego entuzjazmu. Doliczając do tego również często poruszane w świecie motoryzacji kwestie negatywnego wpływu na ekologię, a także zimowe kłopotów z rozruchem, łatwo dojść do wniosku, że diesel przynosi właścicielom więcej problemów niż korzyści. A jednak wierni zwolennicy nadal chętnie wybierają auta „na ropę”. Bo zadbany diesel może służyć latami. Aby tak było, trzeba dobrze go obserwować i reagować takie symptomy, jak kłopoty z zapłonem czy nierówna praca silnika. Z nocar.pl to zadanie będzie łatwiejsze, niż myślisz! Zajrzyj do naszego sklepu i podaruj swoim czterem kółkom wszystko, co najlepsze.